Jutro o północy (czyli w sumie za kilka godzin) wyjeżdżam z tego kraju. Najpierw jadę na Węgry na ślub ziomka z osiedla, a potem do UK i planuję wrócić 1 XII.
Jak by ktoś coś ode mnie chciał, to albo niech pisze teraz, albo niech pisze w listopadzie i czeka na moją odpowiedź do grudnia.
Niech żyje ulica. Yo.
Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA, o ile nie zaznaczono inaczej.