Akcja rozgrywa się we Francji w trakcie I wojny światowej.
Powracają uwielbiane przez fanów trybu Zombie odmłodzone postacie: Tank Dempsey, Nikolai Belinski, Takeo Masaki i Edward Richtofen. Pojawia się czołg Mark IV który ma ułatwić przeżycie hord zombie, pojawiają się też nowi przeciwnicy: 300-metrowe roboty i Panzer Soldat, a zombie mają "klasyczne", żółte oczy z poprzednich map.
Z całej serii Call of Duty akcja tej mapy rozgrywa się najwcześniej.
Samantha nie mogła żyć w tamtych czasach, a mimo to zombie mają klasyczne, żółte oczy.
W intrze Origins pojawia się piosenka Avenged Sevenfold "Sheperd of Fire" z ich albumu Hail to the King. Na mapie pojawia się jako Easter Egg.
Kiedy 19 sierpnia 2013 r. intro Origins pierwszy raz zostało ujawnione na kanale Call of Duty na YouTube, nazwisko Nikolaia zostało źle napisane ("Belinksi"). Po odkryciu pomyłki filmik został usunięty a potem ponownie wysłany, ale na kanał Treyarch bez tej pomyłki.
Tylko w intrze mapy Takeo Masaki używa swojej katany.
Na tej mapie po raz pierwszy pojawia się robot gigant.
Na tej mapie niemieccy zombie mają tzw. Piekelhauby które zostały wycofane w 1916 roku a akcja rozgrywa się w roku 1918.
Podczas Little Lost Girl w pokoju Samanthy można zobaczyć plakat z Napalmowym Zombie, można też zobaczyć na ziemi butelkę, która wygląda jak Juggernog, a jej pudełko z zabawkami wygląda jak skrzynka losująca.
Galeria
Plakat Origins zrobiony przez Alexa Rossa (warto dodać, że gdy dokładniej przyjrzymy się robotowi zobaczymy na nim krzyż niemiecki).